Brąz Marty Fidrych na szermierczym Pucharze Świata w Warszawie

Trzy brązowe krążki zdobyli w turniejach indywidualnych reprezentanci Polski w szermierce na wózkach podczas dobiegającego końca Pucharu Świata w Warszawie. Wczoraj do grona medalistek dołączyła Marta Fidrych, która rywalizację w szpadzie kategorii A ukończyła na trzecim stopniu podium.

33-letnia Marta Fidrych to ubiegłoroczna triumfatorka „Szabli Kilińskiego”. Zawodniczka IKS-AWF Warszawa do obrony wywalczonego wówczas tytułu przystąpiła z rozstawieniem w turnieju głównym z numerem pierwszym. W 1/16 finału miała wolny los, a w kolejnej rundzie odprawiła 15:5 Linor Kelman z Izraela. W pojedynku o czwórkę nasza reprezentantka stoczyła arcyciekawą batalię z Ukrainką Jewgienią Breus, która po kilku udanych akcjach objęła dość wysokie prowadzenie 6:1. Fidrych do końca zachowała jednak zimną krew. Sukcesywnie odrabiała straty, by ostatecznie wygrać jednym punktem 15:14. Rozpędzoną Polkę w półfinale skutecznie zatrzymała Chinka Xufeng Zou, która popełniła mniej błędów i z wynikiem 15:11 awansowała do finału kategorii A. Naszej szpadzistce razem z Węgierką Amarillą Veres przypadł tym samym brązowy krążek. Dwunaste miejsce zajęła Kinga Dróżdż, która w pierwszym pucharze wyeliminowała 15:4 Duean Nakprasit z Tajlandii, by w kolejnym ulec 6:15 Breus. Złoty medal i główne trofeum imprezy zgarnęła Yuandong Chen, która okazała się lepsza od swojej rodaczki o jedno trafienie.

W kategorii B żeńskiej szpady najlepszy rezultat osiągnęła Sara Rogowska, zajmując w silnie obsadzonych zmaganiach uzyskała ósmą lokatę. 35-latka w drodze do ćwierćfinału pokonała dwie zawodniczki z Hongkongu – Nga Ting Tong 15:8 oraz Yuen Ping Chung 9:8. W potyczce o TOP4 pomimo dobrego i wyrównanego początku uległa 10:15 Włoszce Rossanie Pasquino. Na trzynastym miejscu znalazła się Patrycja Haręza po wygranej w 1/16 finału 13:12 z Kanadyjką Trinity Lowthian i porażce w kolejnej 9:15 z Pasquino. Trzy Polki odpadły z turnieju w 1/16 finału. Jadwiga Pacek nie podołała Chung z Hongkongu 13:15 i była 19. Na 23. pozycji znalazła się Karolina Strawińska, przegrywając 10:15 z Chinką Rong Xiao. 32. była Karolina Bronowicz, która zwyciężyła 15:6 z Greczynką Kalliopi Loufaki i poległa 4:15 z późniejszą triumfatorką Saysunee Janą z Tajlandii. Fazy grupowej turnieju nie przebrnęła natomiast sklasyfikowana na 36. lokacie Anita Ponikowska. W wielkim finale Jana rozprawiła się 15:10 z Pasquino. Stawkę na podium uzupełniły dwie Chinki – Rong Xiao i Su Kang.

We florecie kategorii A trzech Polaków dotarło do 1/16 finału. Ubiegłoroczny triumfator Michał Nalewajek przegrał pierwszy pojedynek 9:15 z Francuzem Gaetanem Charlotem i zajął 17. miejsce. Dwa oczka niżej uplasował się Dariusz Pender po doznaniu porażki 4:15 z Chińczykiem Liqiangiem Chenem. Pod koniec trzeciej dziesiątki, na 28. lokacie wylądował w klasyfikacji Rafał Ziomek, na co złożyła się wygrana 15:5 z Amerykaninem Williamem Schoonoverem oraz przegrana 10:15 z Chińczykiem Gang Sunem. Po pierwszej rundzie swój udział zakończyli Norbert Całka (12:15 z Japończykiem Takaaki Sasajimą – 34. miejsce), Mateusz Szlufik (7:15 z Francuzem Charlotem – 36.) oraz Bartłomiej Balsam (5:15 z Chińczykiem Li Hao – 48.). W finale spotkało się dwóch reprezentantów Państwa Środka. Skuteczniejszy o dwa trafienia okazał się Gang Sun, który pokonał 15:13 Saichun Zhonga. Brązowe medale powędrowały do ich rodaka Yanga Chenga, a także Włocha Emanuele Lambertiniego.

W potyczkach floretowych kategorii B najwyżej sklasyfikowanym z biało-czerwonych był Adrian Castro, który znalazł się na 12. pozycji po eliminacji 15:11 Seana Glassa z Hongkonu i porażce w starciu o ósemkę 6:15 z Francuzem Laurentem Vadonem. Po pierwszym przegranym pucharze, w 1/16 finału, z rywalizacją pożegnali się Rafał Pikoluk (9:15 z Irakijczykiem Alim Ammarem) – 20. lokata, Adam Jabłoński (14:15 z Ukraińcem Olegiem Naumenką) – 27., a także Patryk Banach (3:15 z Chińczykiem Yanke Fengiem) – 28. Jeszcze wcześniej, bo w 1/32, odpadł plasujący się na 34. miejscu Adam Gaszyk (11:15 z Brytyjczykiem Shahem Rashidem). 38. był z kolei Marcin Karbownik, kończąc turniej na 38. pozycji. Zmagania w tej konkurencji absolutnie zdominowali Chińczycy, zgarniając wszystkie medale. Po ten najcenniejszy sięgnął dwukrotny mistrz paraolimpijski Yanke Feng, który w walce wieczoru po ciężkiej przeprawie zwyciężył 15:14 z Fan Li Zhu. Na najniższym stopniu podium ex aequo stanęli Daoliang Hu oraz Benjun Qin.

*****

Paulina Królak/paraSPORTOWCY.pl

Posted in Bez kategorii, Szabla Kilińskiego.