Finałowe starcia szablistów nie były wolne od emocji. Podczas walki o złoto w kat. B mężczyzn przeciwnik Polaka nie potrafił utrzymać nerwów na wodzy, co skończyło się czerwoną kartką dla Rosjanina. Alexandr Kurzin gorącą krew przypłacił wygraną Adriana Castro.
– Nie spodziewałem się wielkich osiągnięć na tegorocznym Pucharze Świata ze względu na tygodniową chorobę tuż przed startem – mówi mistrz Adrian Castro. W pierwszym dniu pojedynków XV Szabli Kilińskiego z wynikiem 15:12 wkroczył na najwyższe podium, srebro zostawiając Aleksandrowi Kurzinowi z Rosji.
– Po wygranej pierwszej połowie walki finałowej nie spodziewałem się zaostrzenia tempa przez przeciwnika. Mimo zmęczenia, utrzymałem pierwsze miejsce w rankingu światowym – cieszy się mistrz – Z niecierpliwością czekam na Mistrzostwa Świata na Węgrzech, najważniejszą dla mnie imprezę tego roku. Jestem szczęśliwy, bo wygrywając, spełniłem swoje marzenie o zdobytym na Szabli Kilińskiego złocie, teraz czekam na 11 lipca i oficjalny moment wręczenia Szabli. W niedzielnych drużynowych rozgrywkach mamy zamiar zaprezentować się z najlepszej strony – walczymy przecież u siebie!
Nasz rodak, walczący w kat. B mężczyzn, nie był samotny na podium, bo z brązem z tegorocznej edycji wyjadą Grzegorz Pluta oraz Yanke Feng z Chin. Z kolei w kat. A srebrny medal zawisł na szyi Stefana Makowskiego, który powetował sobie straty z ubiegłorocznego spotkania. Trener szablistów, Marek Gniewkowski, start Polaków jako bardzo udany i ma nadzieję, że zostanie powtórzony na Mistrzostwach Świata w Eger.
Z kolei wśród pań, nie kryła rozczarowania swoim występem Marta Fridrych, która odpadła w ćwierćfinale.
– Jestem niezadowolona ze swojej walki Yevhenią Breus. Szabla jest moją drugą bronią, dlatego za mocno skoncentrowałam się na czekającej mnie w sobotę walce szpadą – mówi zawodniczka. – Ukrainka prezentowała wysoki poziom techniczny, szczególnie w obronie, której nie udało mi się przełamać. Mam nadzieję zrehabilitować się w sobotę – dodaje.
Mężczyźni kat. A:
złoto przypadło Ukrainie Andriejowi Demchukowi
srebro zaś Polakowi, Stefanowi Makowskiemu
Grek Gerasimos Pylarinos wróci z brązem, podobnie jak Ruyi Ye z Chin
Mężczyźni kat. B:
ze złotem tryumfował Polak, Adrian Castro
srebro przypadło w zrównanej walce Rosjaninowi Alexandrowi Kurzinowi
z jednym brązem do Chin wróci Yanke Feng, drugie zostaje w kraju za sprawą Grzegorza Pluty
Kobiety kat. open
złoto poleci z Amarillą Veres do Węgier
ze srebrem na podium stanęła Ukrainka Natalii Morkvych
brąz przypadł Yevhenii Breus z Ukrainy oraz Włoszce Loredanie Trigillia